10 WIEŻ WIDOKOWYCH, KTÓRE WARTO ODWIEDZIĆ W POLSKICH GÓRACH

Już w XIX w., w czasach rodzącej się turystyki, zauważono problem z możliwością podziwiania górskich panoram. Jego rozwiązaniem miały stać się wieże widokowe. Stanowiły atrakcję samą w sobie i przyciągały rzesze ciekawskich wędrowców. Kusiła ich możliwość szerszego spojrzenia na okolicę. Bez takich konstrukcji było to niemal niemożliwe. Nieliczne szczyty posiadały na wierzchołku otwarte przestrzenie, z których można było podziwiać panoramy. Dlatego zaczęto wznosić kamienne lub drewniane wieże. Te pozwalały spojrzeć na panoramę dookoła ponad koronami drzew. Dla turystów na przełomie XIX i XX w. musiało to być niezwykłe przeżycie. Fotografia krajobrazu była jeszcze w powijakach, a dzieła malarzy nie były w stanie oddać różnorodności oraz piękna gór.

Obecnie wieże widokowe w polskich górach przeżywają swoisty renesans. Współczesne konstrukcje pojawiają się w miejscach dawnych punktów widokowych. Nie brakuje też nowych inicjatyw, które uatrakcyjniają turystykę górską. Wyraźnie widać to m.in. w Beskidzie Wyspowym, którego szczyty porośnięte gęstymi lasami nie oferują zbyt wielu widoków. Dzięki wieżom na Mogielicy czy Modyni można spojrzeć na przepiękną okolicę. Tego typu atrakcje stanowią często cel wycieczek i są świetnym pretekstem do górskiej wędrówki. Podziwianie wschodów czy zachodów słońca z wież widokowych jest popularne już nie tylko wśród fotografów krajobrazu. Coraz częściej można spotkać miłośników gór, którzy korzystają z takiej możliwości szerszego spojrzenia na morze gór dookoła.
Wybrałem 10 wież widokowych od Bieszczadów aż po Góry Izerskie. Z założenia są to miejsca, do których można wybrać się na niedługi spacer zajmujący maksymalnie 1 godz. Dzięki temu idealnie nadają się do podziwiania wschodów i zachodów słońca (z wyłączeniem obiektów otwartych w określonych godzinach).

Wieża na Jeleniowatym

Z pewnością nie jest to wieża dla osób z lękiem wysokości. Ustawiona na wysokości 907 m n.p.m. ma 34 m wysokości, a żeby wejść na jej szczyt, trzeba pokonać 170 schodów. Z tarasu widokowego roztacza się panorama bieszczadzkich połonin z Bukowym Berdem i Haliczem na czele. Po drugiej stronie roztacza się widok na odludną dolinę Sanu, w której majaczą jedynie pojedyncze zabudowania po stronie ukraińskiej. Patrząc w dół, można dostrzec oblane oceanem lasów Muczne. Ta wieża w bieszczadzkich realiach jest czymś na wagę złota, bo rzadko (poza szczytami połonin) trafia się możliwość spojrzenia na okolicę ponad koronami drzew.
Ze względu na to, że jest to stosunkowo nowa atrakcja (od 2020 r.), to droga do niej nie została jeszcze naniesiona na wszystkie mapy. Najlepszym rozwiązaniem jest podążanie za czytelnymi drogowskazami kierującymi do wieży widokowej. Zobaczyć je można już przy budynku Centrum Leśnictwa w Mucznem. Ścieżka, która do niej prowadzi, jest bardzo wyraźna, więc nie powinno być problemu z trafieniem do celu. Mylące może być to, że wieża wydaje się być blisko, a w rzeczywistości miejscami jest dość strome podejście, więc nietrudno na nim o zadyszkę. Dojście do wieży zajmuje ok. 45 min. Istnieje także alternatywna droga, która jest nieco dłuższa, ale podejście jest łagodniejsze. Swój początek ma na niewielkiej polanie ok. 1 km za Mucznem, przy tablicy z mapą po lewej stronie drogi (jadąc w kierunku Tarnawy Niżnej).

Bezpłatny parking znajduje się TUTAJ.

Wieża na Górze Grzywackiej

W Beskidzie Niskim każdy punkt widokowy położony ponad górną granicą lasu jest prawdziwym skarbem. Jednym z takich miejsc jest wysoka na 567 m n.p.m. Grzywacka Góra nad Kątami. Prowadzi na nią niedługi szlak rozpoczynający się przy miejscowym cmentarzu. Szeroka droga w otoczeniu pól biegnie pod górę aż do szczytu, na którym w 1999 r. postawiono metalową wieżę widokową z krzyżem milenijnym. Odsłonięte i uprawiane przez rolników stoki góry zapewniają panoramy na wszystkie strony świata i jest to prawdziwa widokowa uczta dla oczu. Spojrzeć można w stronę Starego Żmigrodu, łagodnych wzgórz Beskidu Dukielskiego, a także w kierunku Magurskiego Parku Narodowego. Wejście na szczyt z parkingu przy cmentarzu zajmuje około 30 min.

Parking znajduje się TUTAJ.

Wieża w Woli Kroguleckiej

„Ślimak” w Woli Kroguleckiej, jak nazywa się wieżę widokową nad Doliną Popradu, nie grzeszy wysokością. Istotnie nie musi, bo położony jest na szczycie wzgórza, z którego nawet i bez dodatkowych konstrukcji można podziwiać przepiękne widoki. Pierwsze skrzypce w pejzażu gra zalesiony masyw Radziejowej. Widać, jak wyrasta z doliny i pnie się ku niebu. Z jego północnymi stokami sąsiadują rozległe rzędy łagodnych wzgórz i pagórków, które zdają się nie mieć końca. Trudno policzyć, ile planów w tym pejzażu nakłada się na siebie, ale jest ich kilkanaście. Ten wielowątkowy krajobraz można podziwiać godzinami, bo co rusz dostrzega się na horyzoncie coś nowego. W dni robocze samochodem można dojechać pod samą wieżę. W weekendy samochód trzeba zostawić na parkingu ok. 5 min spaceru od „Ślimaka”.

Wieża na Modyni

Na szczycie Modyni w Beskidzie Wyspowym znajduje się 27-metrowa wieża widokowa, z której można podziwiać panoramy gór, pośród których stoi, a także okolicznych pasm z Tatrami na horyzoncie. Modyń nazywana jest Górą Zakochanych, ponieważ wiele par wyznawało sobie na niej miłość, a podczas jednej z wypraw doszło aż do pięciu zaręczyn.
Najkrótsza droga na szczyt prowadzi niebieskim szlakiem z przełęczy Cisowy Dział. Na górę idzie się ok. 1 godz. Szlak miejscami jest stromy i kamienisty. Jego oznakowanie pozostawia również wiele do życzenia, więc trzeba mieć się na baczności, zwłaszcza na skraju lasu, gdzie szlak z rozległej polany znika pośród drzew.

Bezpłatny parking znajduje się TUTAJ.

Wieża na Koziarzu

Na szczycie Koziarza (942 m n.p.m.), w Paśmie Radziejowej, stoi ponad 20-metrowa wieża widokowa, z której roztaczają się panoramy na Beskid Sądecki, Gorce, Beskid Wyspowy, Pieniny, a przy dobrej pogodzie również Tatry. Najkrótsza droga na wieżę zajmuje niespełna 30 min i wiedzie z parkingu we wsi Brzyzna (dojazd drogą kiepskiej jakości, zimą bardzo trudny). Niestety trasa nie jest oznakowana i poza drogowskazem przy parkingu do szczytu z wieżą trzeba kierować się trochę na wyczucie. Tuż przed celem droga zamienia się w górski szlak. Pomocna w wędrówce z pewnością będzie cyfrowa mapa w telefonie w wersji offline.

Samochodem dojechać można TUTAJ.

Wieża na Orlicy

Niewiele sudeckich szczytów może pochwalić się tym, że zdobyły je takie osobistości jak Fryderyk Chopin, cesarz Józef II czy John Quincy Adams (przed wyborem na prezydenta USA). Świadczy to o wielkim zainteresowaniu tym miejscem. Niestety wraz z końcem II wojny światowej jego popularność została na lata brutalnie przerwana.
Już pod koniec XVIII w. na Orlicy, wysokiej na 1084 m n.p.m., ustawiono wieżę widokową. Przez wiele lat schronisko prowadził tam Heinrich Rübartsch, którego uznaje się za prekursora turystyki narciarskiej i górskiej w tej części Sudetów. Góry Orlickie przyciągały kuracjuszy, którzy odpoczywali w pobliskich Dusznikach-Zdroju czy Kudowie-Zdroju. Dzisiaj, co prawda, na szczycie ponownie stoi się wieża widokowa, ale po schronisku pozostały jedynie nikłe ślady fundamentów. Z pewnością nadal jest to miejsce z ogromnym potencjałem widokowym, choć zalesienie szczytu i okolicy odebrało urok ciągnącym się po horyzont panoramom, które można zobaczyć już tylko z wieży.
Najkrótszy szlak na Orlicę, zielony, z polskiej strony prowadzi szeroką leśną drogą z parkingu w Zieleńcu przy pensjonacie Przystanek Alaska. Szczyt znajduje się po czeskiej stronie. Łatwo go rozpoznać, ponieważ ustawiono tam charakterystyczny pomnik upamiętniający wizyty trzech wspomnianych osobistości. Z wieży widokowej po polskiej stronie można podziwiać naprawdę bardzo ciekawe panoramy na wszystkie strony świata.

Wieża na Wielkiej Sowie

Wielka Sowa, najwyższe wzniesienie Gór Sowich (1015 m n.p.m.), opleciona jest gęstą siecią szlaków. Na szczyt można wejść z czterech stron świata. Najkrótszy wariant rozpoczyna się na Przełęczy Sokolej. Tak naprawdę wędrówkę można rozpocząć jeszcze wyżej, wjeżdżając samochodem na płatny parking przy schronisku górskim Orzeł. Jest to opcja dostępna poza zimą, ponieważ droga jest bardzo stroma i pokrywają ją betonowe ażurowe płyty.
Wędrówka na szczyt nie jest męcząca. Szlak prowadzi przez malownicze lasy. Dopiero kiedy wejdzie się na wierzchołek, można wspiąć się na wieżę widokową, żeby zobaczyć jedną z najpiękniejszych panoram w Sudetach, która obejmuje zarys Śnieżki, Śnieżnika, Ślęży i Wzgórz Trzebnickich. Wiekowa konstrukcja wieży ma 25 m wysokości i pochodzi z 1906 r. W jej cieniu stoi niewielki punkt gastronomiczny, murowana kaplica, a także wieża telekomunikacyjna. W obrębie polany na szczycie znajdują się wiaty turystyczne. Z Wielkiej Sowy nie ma żadnych widoków, więc najlepiej wędrówkę zaplanować w taki sposób, żeby zdobyć ją w godzinach otwarcia wieży widokowej (szczegóły na stronie www).

Parking przy schronisku „Orzeł” lub na Przełęczy Sokola.

Wieża na Wzgórzu Gedymina

Wzgórze Gedymina ma 532 m n.p.m. Położone jest między Wałbrzychem i Szczawnem-Zdrojem. Na szczycie stoi wieża widokowa, dzięki której z wysokości 33 m można ponad lasem podziwiać całą okolicę. Na jej szczyt prowadzi łagodna pochylnia, dzięki czemu bez problemu można wjechać tam wózkiem dziecięcym. Z górnego tarasu widać Góry Wałbrzyskie, Góry Kamienne, Masyw Ślęży, a także Góry Sowie.
Najłatwiejsza droga na wzgórze prowadzi z parkingu przy Słonecznej Polanie w Szczawnie-Zdroju. Trzymając się niebieskiego szlaku, po ok. 30 min dociera się do wieży widokowej, na którą wstęp jest bezpłatny.

Wieża na Górze Zawodnej

Gozdno to maleńka wieś położona w otoczeniu gór. W te okolice często zaglądają rowerzyści, którzy korzystają z singletracków wytyczonych na zboczach Góry Zawodnej (nazywana czasem Zawadną). Na szczycie góry dla turystów i spacerowiczów ustawiono wieżę widokową. Jest to jeden z najciekawszych (drugi po Ostrzycy) punktów widokowych na Pogórze Kaczawskie i Góry Kaczawskie. Wchodząc na szczyt wieży, dostaje się możliwość oglądania panoramy na wszystkie strony świata. Zawodna oddalona jest od innych szczytów, więc po horyzont nic nie przesłania pejzażu. Przy dobrej widoczności można podziwiać grań Karkonoszy w całej rozciągłości. W dole pięknie rysuje się dolina rzeki Kaczawy.
Na górę prowadzi droga z parkingu, który znajduje się przy głównej trasie ze Świerzawy do Wilkowa. Dalej należy podążać w kierunku lasu i trzymać się głównej ścieżki, która jest dobrze oznakowana. Dojście na wieżę zajmuje ok. 20 min. Jest to świetne miejsce do podziwiania wschodów i zachodów słońca o każdej porze roku.

Sky Walk

Wieża Sky Walk w Świeradowie-Zdroju ma 65 m wysokości (górny taras położony jest 62 m nad ziemią) i jest obecnie najwyższą wieżą widokową w Polsce. Wielkie uznanie należy się konstruktorom, którzy wejście o długości 850 m przeprowadzili w taki sposób, że osiągniecie górnego poziomu wieży przebiega w spokojnym tempie i nie wywołuje nawet zadyszki. W trakcie spaceru można podziwiać imponującą konstrukcję budowli, która zachwyca nie tylko inżynierów. Widoki rozpościerające się z góry zapierają dech w piersiach. Dobrze widoczne jest pasmo Gór Izerskich, a także uzdrowisko położone poniżej wieży. Na szczycie poza szklaną platformą widokową znajduje się także siatka. Wejście na nią wymaga sporej odwagi, bo pod siatką w kształcie kropli wody znajduje się wolna przestrzeń. Zejście ze szczytu można urozmaicić zjazdem zjeżdżalnią o długości 105 m.
Do wieży nie da się dojechać samochodem. Można skorzystać z parkingu przy ul. Górskiej. Inny wariant to spacer z części zdrojowej ul. Dąbrowskiego (strome podejście).