PIENINY

Pieniny to jedne z najpiękniejszych gór w Polsce. Są niezwykle malownicze i wyróżniają się na tle innych pasm. Trzy Korony i Sokolica to widoki dobrze utrwalone w pamięci wielu osób. Spływ Dunajcem po prostu trzeba odbyć przynajmniej raz w życiu. Przełom tej rzeki oglądany z pokładu tratwy pamięta się przez lata, bo ten krajobraz jest godzien planów wysokobudżetowych filmów fantasy.

Pieniny są również idealne dla miłośników slowroadu. Rozbudowana sieć dróg pozwala do woli cieszyć się jazdą po malowniczych okolicach. Takie podróże bez pośpiechu można co jakiś czas przerywać, by zrobić sobie krótki lub dłuższy spacer. Poza tymi najpopularniejszymi ścieżkami istnieje tutaj mnóstwo szlaków, na których nawet w środku sezonu nie ma ludzi. Są też miejsca szczególnie zapadające w pamięć. Zalicza się do nich na przykład Szczawnica. Główna ulica na pierwszy rzut oka odrzuca turystycznym kiczem, ale już w okolicach Parku Górnego zastępuje go czar uzdrowiskowego miasteczka. Trudno też pominąć magiczny Wąwóz Homole, polecamy spacerować po nim poza sezonem. Stałym punktem wycieczek w te strony jest dla mnie Jezioro Czorsztyńskie. Z dwóch zamków w jego pobliżu to czorsztyński przypadł mi bardziej do gustu. Zamek w Niedzicy jest równie ciekawy, ale jeśli musicie wybrać jeden, to zdecydowanie radzę wybrać ten pierwszy ze względu na widoki.

Na koniec zostawiłem atrakcje po słowackiej stronie. Najdalej oddalony od granicy punkt, do którego dotarłem, to zamek w Lubowli. Po drodze warto zatrzymać się na przełęczy nad Wielkim Lipnikiem. To doskonałe miejsce do podziwiania majestatycznych Tatr. Można z niej również ruszyć na Wysoki Wierch. W drodze powrotnej polecam zatrzymać się w Czerwonym Klasztorze. Ścieżka wzdłuż Dunajca aż prosi się, żeby przejść nią kawałek z biegiem rzeki. Planując wypad na Słowację, pamiętajcie, żeby zabrać trochę drobnych euro na parkingi.

Zobacz najnowsze wpisy na blogu