KORONA GÓR POLSKI

Pierwszy wpis w mojej książeczce Górskiej Odznaki Turystycznej nosi datę 16.06.1997 r. Zdobyłem 8 punktów za przejście z Szyndzielni przez Klimczok do Szczyrku. Miałem wtedy 10 lat i doskonale pamiętam, z jaką czcią traktowałem książeczkę GOT-u, w której zbierałem pieczątki ze schronisk i potwierdzenia przebytych tras. To były czasy analogowe i nie zawsze była możliwość uwiecznienia siebie na zdjęciu na tle szczytu czy schroniska górskiego.
Dzisiaj możliwości są zupełnie inne. Dokładne dane GPS, selfie czy nawet film potwierdzający, że było się w danym miejscu, nie są czymś wyjątkowym. Kiedy w 1997 r. została ustanowiona Korona Gór Polski, czyli 28 najwyższych szczytów pasm górskich w naszym kraju, wszystko odbywało się inaczej. Kartkę, na której potwierdzałem odwiedzane miejsca, odebrałem w biurze PTTK w Częstochowie, gdzie mieszkałem. Obecnie, po wypełnieniu formularza na stronie KGP, otrzymuje się dostęp do niezbędnych materiałów. W sieci można znaleźć opisy szlaków, wskazówki i inne ważne informacje o tym, jak zdobyć Koronę Gór Polski.

W góry!

Na moim koncie było do tej pory 17 szczytów z 28. Na tyle, bez nastawiania się na zdobywanie, udało mi się wejść. W 2023 r. postanowiłem, że wrócę do tego dziecięcego marzenia i zdobędę KGP. I tu się okazało, że muszę zrobić spory krok do tyłu. W regulaminie odznaki wyraźnie napisano, że aby ją otrzymać, zaliczane są szczyty powinny być zdobyte wyłącznie po dacie przyjęcia do Klubu Zdobywców Korony Gór Polski. Cofnąłem się więc o 17 szczytów, ale wcale mnie to nie zmartwiło. Wręcz przeciwnie! Ucieszyłem się, bo to oznacza, że czeka mnie piękna górska przygoda.

Już na początku wiedziałem, że jeśli nie włożę tego w konkretne ramy czasowe, to temat może się rozmyć i rozejść na lata. Założyłem więc, że zdobędę KGP w ciągu jednego roku. Później, kiedy 27 stycznia 2023 r. wszedłem na Łysicę, sam skróciłem sobie ten czas do 9 miesięcy. Chciałbym więc do 27 września 2023 r. stanąć na szczycie Rysów, gdzie zakończę kompletowanie KGP.

O co chodzi z Koroną Gór Polski?

Mamy w Polsce piękne górskie pasma, a każde z nich ma swój najwyższy szczyt. Twórcy Klubu KGP założyli, że za zdobycie wszystkich tych szczytów, na które prowadzi szlak turystyczny, otrzyma się odznakę. Przyznaje się ją w czasie spotkania Loży Zdobywców KGP, gdzie potwierdza się wszystkie zdobyte miejsca. Można to zrobić na kilka sposobów. Najpopularniejszym jest przybicie pieczątki, która znajduje się na szczycie w wyraźnie oznakowanym miejscu, oraz zrobienie sobie zdjęcia na jego tle. Można też, jeśli dany szczyt zdobywa się w towarzystwie osoby z odznaką KGP, otrzymać od niej takie potwierdzenie. Brzmi to jak zaproszenie do naprawdę fajnej przygody.
Wokół KGP toczą się od lat dyskusje, które ukazują pewne błędy i niekonsekwencje m.in. w wyborze pasm górskich czy podawaniu ich wysokości. To niuanse, które dla przeciętnego turysty są mało istotne. Chodzi przecież o to, żeby spędzić czas w górach!
Główne założenie Klubu KGP jest od samego początku niezmienne. Zdobywanie szczytów ma na celu popularyzowanie polskich gór i to nie tylko tych powszechnie znanych. Turysta, który chce zdobyć odznakę, musi się udać m.in. w Góry Kaczawskie, Góry Bialskie czy Rudawy Janowickie, o istnieniu których mógł nawet nie wiedzieć. Poznając te różne zakątki i odkrywając tam górskie szczyty, można przeżyć wyjątkową przygodę nie tylko o zabarwieniu przyrodniczym, ale także historycznym i kulturowym.

Z Mazdą na szlaku

Projekt Slow Road by Mazda od początku istnienia opiera się głównie na trasach samochodowych prowadzących przez najróżniejsze atrakcje turystyczne, klimatyczne hotele i godne polecenia restauracje. Na mapie pojawiły się także miejsca, gdzie można spróbować smaków i produktów, z których słyną dane regiony. Pomyślałem, że pozostając w pierwotnym duchu projektu, można zrobić krok dalej. W praktyce oznacza to, że w czasie zdobywania KGP nadal będę podróżował w duchu slow road, a różnica będzie taka, że przy okazji opowiem o wszystkich 28 szczytach, które zdobędę. Chcę stworzyć coś jak najbardziej użytecznego, stąd pomysł, by w jednym miejscu zebrać aktualne informacje dla tych, którzy chcieliby pójść w moje ślady. Zależy mi na tym, żeby dokonać tego w ciągu jednego roku, bo to pozwoli pokazać nie tylko zmienność polskiej przyrody, ale także obecny stan tych wszystkich miejsc.
Góry stoją w miejscu od milionów lat i pozornie niewiele się w nich zmienia. Detale są jednak różne, o czym przekonuję się wielokrotnie, kiedy wracam do miejsc, w których już byłem. Parking zmienia lokalizację, szlak jest źle oznakowany czy zmienia się widok ze szczytu. W tym miejscu przedstawię obraz z 2023 r., który co jakiś czas, mam nadzieję, będę aktualizował.

Zachęcam do zapoznania się z Koroną Gór Polski. Wszystkie niezbędne informacje można znaleźć na stronie internetowej Klubu KGP.
Ruszajmy na szlak!