KOWADŁO
Wśród zdobywców KGP hasło „Kowadło” automatycznie przywołuje duet szczytów Gór Złotych i Gór Bialskich, czyli Kowadło i Rudawiec. Kto dotrze do Bielic, a ma w planach zdobycie 28 szczytów Korony Gór Polski, w oczywisty sposób zdecyduje się na zdobycie obu wierzchołków. Turystycznie Bielice to istny koniec świata i miejsce, do którego nie da się dotrzeć przypadkiem. Trzeba chcieć się tam zjawić i co weekend robią to rzesze turystów wyruszających, by zdobyć Kowadło i Rudawiec.
W jakiej kolejności to zrobić? Ja wybrałem najpierw Rudawiec, bo jest to dłuższa trasa. Po zdobyciu szczytu zszedłem prawie na parking, ale nie dochodząc do auta, poszedłem od razu na Kowadło. Wędrówkę rozpocząłem o 7.00, a zakończyłem o 13.00. Trasa na Kowadło w obie strony zajęła mi niecałe 2 godz. Każdy zdobywca musi sam podjąć decyzję, w jakiej kolejności zdobędzie te szczyty. Nie są to ani długie, ani trudne trasy, więc można też postawić na ślepy los i na skrzyżowaniu szlaków rzucić monetą. Czytałem, że niektórzy w ten sposób podejmują tę decyzję.
Opis szlaku
Podobnie jak w przypadku Rudawca wędrówka rozpoczyna się na parkingu przy leśniczówce w Bielicach. Na końcu zabudowań znajduje się skrzyżowanie. W lewo odbija szlak zielony, który przebiega wśród łąk nad Bielicami. Kiedy z oczu znikną zabudowania, po chwili szlak skręca ostro w prawo i stromą ścieżką prowadzi w górę. W miejscu, gdzie robi się płasko, łączy się ze szlakiem żółtym. Przez chwilę biegną one razem, a następnie szlak zielony odbija w lewo, a żółty wiedzie prosto. Oba łączą się na szczycie Kowadła. Sensowniejszym wariantem wydaje się wejście szlakiem żółtym, który prowadzi wśród niewielkich skałek, a zejście szlakiem zielonym, który jest nieco łagodniejszy. Nie ma to w zasadzie znaczenia, ale można uniknąć przejścia tą samą drogą. Od miejsca, w którym rozdzielają się szlaki, do szczytu pozostaje ok. 10 min.
Kowadło to całkowicie zalesiony szczyt. Obok drogowskazu z tabliczką szczytową znajdują się niewielkie skałki, na których można odpocząć. Brak widoków sprawia, że wizyta na szczycie nie jest długa. Zejście do Bielic odbywa się w ekspresowym tempie, zwłaszcza gdy dojdzie się do szerokiej leśnej drogi. Przez chwilę można podziwiać z niej dolinę, w której rozlały się Bielice i otaczające je stoki Gór Bialskich i Gór Złotych.
Parking
Sytuacja parkingowa w Bielicach od lat wzbudza kontrowersje i pytania, które pozostają bez odpowiedzi. Legenda głosi, że zakaz wjazdu stojący przy leśniczówce, tuż przed parkingiem, został ustawiony przez właściciela działki, przez którą przechodzi droga. W tej dziwnej konstrukcji mamy więc parking, do którego w teorii nie ma dojazdu. W praktyce wygląda to tak, że turyści od rana zajmują wszystkie możliwe miejsca w Bielicach. Zaczyna się od kilkunastu miejsc przy leśniczówce za zakazem wjazdu, a kiedy tam kończą się miejsca, zapełnia się położony poniżej plac przy przystanku autobusowym. Kiedy i na nim braknie miejsc, trzeba udać się aż w okolice kościoła. Nie są to duże odległości, więc każdy powinien znaleźć miejsce do zaparkowania. Bielice cieszą się dużą popularnością, zwłaszcza w weekendy, więc żeby zaparkować przy leśniczówce, trzeba pojawić się na miejscu z samego rana.
Informacje praktyczne
Na Kowadło można wybrać się przez cały rok. W tym obszarze występują problemy z zasięgiem telefonicznym, więc warto pobrać mapy offline i uprzedzić bliskich o planach wycieczki oraz chwilowym braku kontaktu. Pieczątka potwierdzająca zdobycie szczytu znajduje się w skrzynce przy drogowskazie z tabliczką „Kowadło”.