Nadwiślańska trasa prowadzi kolejno przez małe, średnie i duże miasta. Rozpocząłem od niewielkiego Czerwińska nad Wisłą. To z pozoru niezbyt interesujące dla podróżnych miejsce ma intrygującą historię. Skromny rynek i brak infrastruktury turystycznej paradoksalnie dodają uroku miasteczku przypominającemu Kazimierz Dolny. Warto przespacerować się do klasztoru na wzgórzu albo wzdłuż Wisły. Widok turysty z aparatem wywołuje radość mieszkańców.

Jadąc dalej z biegiem Wisły, dotarłem do większego Wyszogrodu. Od razu dostrzegłem ruch i gwar, choć dalej czułem nieco prowincjonalny klimat. Samochód zaparkowałem przy rynku i w spokojnym tempie zwiedziłem miejscowość na piechotę. Najpierw skierowałem się do Muzeum Wisły Środkowej i Ziemi Wyszogrodzkiej. Ekspozycja przedstawia te tereny w nietuzinkowy sposób. Po opuszczeniu muzeum zejście nad Wisłę zajęło mi parę minut. Polecam przejść się w stronę przeprawy drogowej – konstrukcja mostu jest naprawdę imponująca. Rzeka w tych okolicach malowniczo się rozlewa i można posiedzieć na brzegu, patrząc na jej spokojny nurt.

Największym miastem na trasie jest Płock. Prowadzi do niego urokliwa, jak na drogi krajowe, szosa nr 62. Dojechałem do centrum miasta i ruszyłem na poszukiwanie wrażeń. W odróżnieniu od Czerwińska turysta czuje się tutaj jak ryba w wodzie. Tabliczki informacyjne co kilka kroków wskazują drogę do najważniejszych atrakcji. Proponuję rozpocząć zwiedzanie od katedry, a później przejść bulwarami do muzeum przy najdłużej działającym liceum w Polsce. Idąc dalej, dotrzecie na rynek z pięknym ratuszem. Wokół działa wiele knajpek i restauracji – bez problemu można wybrać coś dla siebie. Kolejnym ciekawym zabytkiem niedaleko rynku jest katedra mariawicka. Z kolei przy molo nad Wisłą w trakcie mojej wizyty trwał remont, ale gdy tylko prace zostaną ukończone, z pewnością będzie to obowiązkowy punkt do odwiedzenia w Płocku.

Odwiedzenie tych trzech nadwiślańskich miejscowości to doskonały plan na całodzienną wycieczkę. Główną atrakcją pozostaje jednak rzeka. To na jej brzegach przed wiekami powstały osady, które dziś są już miastami i miasteczkami. Podróżując wzdłuż Wisły, poznaje się historię na żywo. To niezwykle ciekawa lekcja.