POLESKI PARK NARODOWY - ŚCIEŻKA PRZYRODNICZO-HISTORYCZNA ``OBÓZ POWSTAŃCZY``

Dzikie ostępy Polesia odegrały ważną rolę w czasie powstania styczniowego w 1863 r. Nieopodal dzisiejszej osady Lipniak, położonej na terenie Poleskiego Parku Narodowego, znajdował się jeden z największych obozów powstańczych. Historycy szacują, że stacjonowało w nim nawet około 100 osób. Dzisiaj opowiadają o tym jedynie tablice informacyjne. Po tamtych wydarzeniach nie ostały się żadne ślady, a według ustnych przekazów krzyż, który można napotkać w czasie spaceru ścieżką przyrodniczo-historyczną, upamiętnia poległych. Szlak „Obóz powstańczy” ma ok. 4 km długości, a jego przejście spokojnym tempem zajmuje ok. 2 godz.

Moim zdaniem jest to najciekawsza ścieżka przyrodnicza w Poleskim Parku Narodowym. Wiele czynników składa się na tę opinię. Najbardziej przekonuje mnie jej zmienny charakter. Z parkingu rusza się leśną drogą przechodzącą obok kilku zabudowań. Im dalej, tym robi się bardziej dziko. Las staje się gęstszy, a dookoła pojawiają się mokradła. Po przejściu ok. 1,5 km ścieżka skręca ostro w lewo i prowadzi na skraj „Pociągów” – rozległych podmokłych łąk. Po lewej stronie na skraju lasu znajdują się „Mogiłki”, czyli symboliczny grób zbiorowy powstańców. Do tej pory nie udało się potwierdzić, czy przekazywane ustnie historie mają pokrycie w faktach. Idąc dalej, przechodzi się nad niewielkim kanałem i po prawej stronie pojawia się wieża widokowa. Nie jest wysoka, a to, co można z niej zobaczyć, nie jest wielce zachwycające. Jednak na płaskim niczym stół terenie każda możliwość zmiany perspektywy jest na wagę złota.
Od wieży widokowej ścieżka biegnie równolegle do bagien. Po lewej stronie rozciągają się malownicze olsy, a po prawej szumią trzciny. Miejscami przechodzi się po gruncie, ale ten fragment ścieżki prowadzi przeważnie po drewnianej kładce. Niektóre jej odcinki zabezpieczone są barierkami. Najciekawsze miejsca to te, w których kładka przechodzi przez las zalany wodą. Co chwila z mokradeł po prawej stronie podrywają się w niebo spłoszone ptaki.
W ten odludny zakątek parku narodowego nie docierają żadne odgłosy cywilizacji. Przejście po kładce to kwintesencja kontaktu z dziką naturą. Nie warto się spieszyć, bo kładka nie jest długa, ma ok. 900 m. Widok na jej końcowym fragmencie, po ostrym skręcie w lewo, zapiera dech w piersiach. Drewniana konstrukcja przecina w poprzek wiekowy ols z potężnymi okazami drzew. Widać też wyraźnie miejsce, w którym teren lekko się unosi i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienia się oblicze lasu. Mokradła nagle znikają, jakby ktoś odciął je nożyczkami. Ścieżka wije się wśród drzew i dochodzi do leśnej drogi prowadzącej na parking.
Trasa 4 km to długość w sam raz na taki spacer. Na tej ścieżce nie ma nudnych fragmentów. Co kilka kroków krajobraz zmienia się z pięknego w jeszcze piękniejszy. W innych zakątkach Poleskiego Parku Narodowego również jest urokliwie, ale tylko na ścieżce „Obóz powstańczy” w stu procentach czułem, że jestem zanurzony w dziką naturę. Spowodowane jest to znacznym oddaleniem od dróg i zabudowań, więc nic nie ma tam szansy konkurować ze śpiewem ptaków, szumem drzew i rechotem żab.
Co może być przeszkodą? Komary! Celowo zdecydowałem się przemierzyć tę ścieżkę wczesną wiosną. Więcej o tym, jak różne może być postrzeganie takich miejsc , piszę w przy okazji ścieżki przyrodniczej „Spławy”, którą miałem kiedyś okazję odwiedzić latem. Byłem na niej co prawda sam, ale towarzystwa dotrzymywało mi na niej… kilkaset tysięcy komarów.

Informacje praktyczne

Wejście na ścieżkę wymaga zakupu biletu wstępu do Poleskiego Parku Narodowego. Bilety można kupić na stronie internetowej parku lub w punktach stacjonarnych. Na początku ścieżki w osadzie Lipniak znajduje się parking, wiaty turystyczne i miejsce na ognisko. Trasa jest dobrze oznakowana, a jej przebieg warto prześledzić na mapie przy parkingu. Szczególnie latem ważne jest przejście jej zgodnie z kierunkiem zwiedzania, bo na wąskiej kładce trudno się minąć.