Jesteś tutaj:

FOLWARK KARCZEMKA

Był spokojny letni dzień. Po Kanale Ostródzko-Elbląskim płynęła mała łódka. Zaciekawiony widokiem Jacek zapytał przewodnika, który dużo opowiadał o terenie, co właściwie mają przed oczami. Okazało się, że to budynek starego młyna i teren opuszczonego, zarośniętego folwarku. To był impuls – to miejsce po prostu czekało na taką chwilę, ten mały rejs. Już po kilku dniach folwark znalazł się w rękach zakochanego w nim od pierwszego wejrzenia Jacka. Wraz z żoną podjęli się niełatwego zadania – po pierwsze pragnęli przywrócić poprzedni wygląd temu miejscu, a po drugie nie chcieli stworzyć kolejnej luksusowej rezydencji, która odbiegałaby dalece od historii tego miejsca.

Z Jackiem długo spacerowaliśmy po jego ziemiach. Folwark Karczemka to przecież duża posiadłość. Spotkaliśmy się przy Młynie Nadziei i obeszliśmy niemal wszystkie zakątki. Dzieje tego miejsca są niezwykle pasjonujące i cieszę się, że obecni właściciele z takim szacunkiem podchodzą do tej przestrzeni. Zaraz po zakupie ziemi zajęli się gromadzeniem starych książek, rycin i wszystkiego, co mogło im pomóc w jak najlepszym zrozumieniu tego miejsca i jego odbudowaniu. Po zmianie ustroju folwark okazał się nikomu niepotrzebną ruiną, a czas nieustannie dokonywał tu kolejnych zniszczeń. Samo uporządkowanie terenu zajęło dużo czasu, a to, co dziś można podziwiać, to własnoręczne dzieło pani Ewy, żony Jacka. Przy odbudowie nie zaufali wizjom architektów – wszystko nadzorowali sami, mając przed oczami to, jak wyglądały takie miejsca sto lat temu.

Dziś nie słychać tu pracy ciężkich maszyn czy rozmów robotników. W młynie urządzono przepiękną restaurację. Przed laty była tu karczma, w której jadali okoliczni mieszkańcy i pracownicy. Dziś króluje tu bardzo zdrowa i smaczna kuchnia. Skosztować można przepysznych polskich dań, nie brakuje ryb (przez okno widać jezioro), a po obiedzie można napić się kawy w kilku przepięknych zakątkach młyna. Folwark Karczemka nie przyjmuje dużej liczby gości. W wygodnych łóżkach pomieści się tu około 20 osób, co przy tak wielkiej przestrzeni daje wrażenie, że jest się tu samemu. Pokoje urządzono z niezwykłą dbałością o szczegóły. Wyróżnia je świetna strefa wypoczynkowa z wygodnymi kanapami i miejscem idealnym na długie wieczorne rozmowy. W willi możecie spróbować również win w klimatycznej piwnicy, która otwierana jest na specjalne życzenie gości. Tuż obok znajduje się miejsce wyjątkowe – altana (działa w sezonie wiosenno-letnim), w której miłośnicy sztuki i malarstwa znajdą akcesoria potrzebne do stworzenia obrazu tej scenerii. Farby, pędzle, płótna i sztalugi – czego można chcieć więcej?!

Karczemka 7, 14-330 Małdyty
tel. 601 30 67 41
www.karczemka.pl

Zobacz najnowsze wpisy na blogu