ODPOCZYNEK W GÓRACH
Ta podróż pokazała mi, w jak różny sposób można zimą odpocząć w górach. Czasem najlepszym planem okazuje się… brak planu. Oczekiwania skompresowane do minimum dały maksymalne zadowolenie.
Ta podróż pokazała mi, w jak różny sposób można zimą odpocząć w górach. Czasem najlepszym planem okazuje się… brak planu. Oczekiwania skompresowane do minimum dały maksymalne zadowolenie.
Jeśli planujesz spędzić zimowe ferie w Polsce i nie jesteś fanem sportów zimowych, to czytaj dalej i poznaj miejsca, które warto odwiedzić zimą.
Oficjalnie powinniśmy używać nazwy Królestwo Niderlandów, ale potocznie nadal mówimy Holandia. Kraj, który kojarzy się głównie z uprawą tulipanów i rajem dla rowerzystów. Nawet w Polsce rowery miejskie przyjęły nazwę „holenderki”. Zajadamy się serami goudą czy edamem, których produkcja swoje korzenie ma także w tym kraju płaskim niczym stół.
Jesień jest najbardziej kolorową porą roku. Jej wielobarwność to w pewnym sensie rekompensata za krótsze dni i deszczową aurę.
Bardzo cenię sobie naturalność i lubię dobierać miejsca pod konkretne modele. Kręte górskie drogi świetnie komponują się z Mazdą MX-5. Drogi polne i szutrowe to genialne tło dla Mazdy CX-5 czy Mazdy CX-60.
Na półmetku wakacji nie ma już za wiele czasu na zastanawianie nad tym, gdzie wyjechać na urlop. Z myślą o zapominalskich oraz tych, którzy lubią spontaniczne wyjazdy (a może życie wywróciło im plany do góry nogami), mam do zaproponowania kilka miejsc, które moim zdaniem idealnie sprawdzą się w czasie sierpniowych podróży.
„Ekspedycja pierwszego Polaka automobilem dookoła świata 1926 – 1928” to książka autorstwa Doroty i Dariusza Grochalów. Opisują oni podróż Jerzego Jeleńskiego, który wraz z czwórką kompanów z harcerstwa podjął wyzwanie, by objechać kulę ziemską samochodem marki Buick.
Jeśli stęskniliście się za bliskimi spotkaniami z wybitną sztuką, to przygotowaliśmy dla Was mikro-przewodnik po najciekawszych wystawach artystycznych, które zwiedzić możecie w Warszawie, Łodzi czy Lublinie.
Lasy, miejsca mocy i woda. Dla równowagi potrzeba jeszcze czwartego filaru. Może nim być ktoś bliski, dobra książka czy ulubiona muzyka.
Na Podlasiu o każdej porze roku przydaje się wyższe zawieszenie i napęd 4×4. To daje całkowitą wolność, a tym razem miała być ona dodatkowo wspomagana trybem off road.