W SERCU ROZTOCZA
Ten najbardziej zalesiony park narodowy w Polsce pozwala podziwiać niezwykłe cuda natury. Z założenia ma chronić przyrodę przed ludźmi, więc niektóre jego części są zamknięte dla turystów, ale nawet ta ogólnodostępna część prezentuje się bardzo ciekawie.
Ścieżka na Bukową Górę, spacer nad stawami Echo czy odwiedziny w hodowli konika polskiego to must see dla odwiedzających Roztoczański Park Narodowy. Warto również wybrać się na pieszą lub rowerową wycieczkę do urokliwej Florianki. Znajduje się tam Izba Leśna, gdzie zobaczysz koniki polskie.
W samym parku i w jego najbliższych okolicach królują lasy. Długie, ciągnące się niemal bez końca leśne drogi idealnie wpisują się w ideę Slow Road. Polecam przejazd ze Zwierzyńca do Górecka Kościelnego. Po drodze można podziwiać przepiękne tereny, a na miejscu pospacerować starą aleją dębową z oryginalnymi kapliczkami. Przy rzece Szum stoi malownicza kaplica. W pobliskiej Karczmie nad Szumem zjesz dobry obiad.
W Zwierzyńcu koniecznie trzeba zaplanować zwiedzanie browaru. To bardzo ciekawa wycieczka, która rzuca nowe światło na historię regionu, a przy okazji pokazuje proces produkcji piwa od kuchni. Warto zobaczyć też kaplicę na wodzie i przejść się deptakiem wzdłuż stawu.
Interesującym miejscem jest Zagroda Guciów. Zwiedzając miniskansen, dowiesz się wielu ciekawych rzeczy o okolicy, natomiast w karczmie skosztujesz pysznych regionalnych potraw. Jadąc dalej, dotarliśmy do miejscowości Hutki, gdzie szczególnie polecamy spacer nad rzeką Wieprz.
Będąc tak blisko, można również sprawdzić, czy w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie. Najlepiej wybrać drogę przez Topólczę, bo przy okazji ujrzysz przy kościele imponujący wąwóz lessowy prowadzący na pobliskie wzgórze. Jadąc przez Kawęczynek, trafisz do Szczebrzeszyna. Przy wjeździe do miasteczka, po lewej stronie drogi, stoi pomnik chrząszcza. Ze Szczebrzeszyna polecamy udać się drogą nr 74 do Gorajca Zagroble, gdzie w Pszczelim Dworku sprzedawane są pyszne miody z Roztocza. Później przez Lipowiec dostaliśmy się do Panasówki i drogi nr 858, którą wróciliśmy do Zwierzyńca.