Jesteś tutaj:

DĘBY ROGALIŃSKIE

Niespełna 20 km na południe od Poznania natrafiłem na niezwykłe miejsce – wieś Rogalin.

Nazwa miejscowości w gminie Mosina nie zdradza bogactwa wielowiekowych dębów, kasztanowców i wielu innych drzew porastających wspaniały park i okoliczne łąki. Po zjechaniu z ruchliwej drogi nr 431 z Mosiny do Kórnika w oddali słychać było tylko szum samochodów. Udałem się w pasjonującą podróż po świecie natury i dzieł sztuki najwybitniejszych artystów.

Pierwsze wzmianki o Rogalinie pojawiają się już w 1294 roku. Należał on wtedy do rodu Rogalińskich. Przez kolejne wieki zmieniali się właściciele, aż w roku 1768 trafił w ręce rodziny Raczyńskich, której zawdzięcza rozwój i zachowany do dziś piękny krajobraz. W latach 1768–1776 trwała budowa pałacu otoczonego parkiem. Z tyłu stworzono ogród rokokowy, w dużej mierze zniszczony podczas II wojny światowej. Z pomocą znawców sztuki ogrodowej został on odtworzony w latach 1947–1949. Dziś w ogromnym budynku mieści się galeria Edwarda Raczyńskiego, w której można obejrzeć zbiory polskiego i europejskiego malarstwa z przełomu XIX i XX wieku. Należą do nich obrazy Jana Matejki, w tym jego największe płótno „Dziewica Orleańska” o powierzchni 47 m2, dzieła Jacka Malczewskiego i symbolistów francuskich. Po zachwycie sztuką warto wybrać się na spacer po parku.

 

Dęby od wieków były uznawane za drzewa wyjątkowe. Takie też odnosi się wrażenie, gdy stanie się w cieniu tych kolosów na nadwarciańskich łąkach. Rogalińskie dęby szypułkowe stały się ikoną przyrodniczą Wielkopolski, choć są bardzo popularne na terenie całej Europy. Prawie 1500 przedstawicieli tego gatunku, z czego ponad 500 sztuk o średnicy pnia powyżej 1 metra, rozsianych jest po parku, łąkach i lasach. Nie znamy ich dokładnego wieku. Wiadomo jednak, że od samego początku rezydowania w Rogalinie rodziny Raczyńskich dęby pasjonowały jej członków. Jako pierwszy napisał o nich w pamiętnikach Julian Ursyn Niemcewicz, który przejeżdżał przez wieś w 1831 roku. Już wtedy drzewa zachwycały swoim majestatem. Z czasem zaczęły przyciągać wielkich i sławnych ludzi, takich jak Henryk Sienkiewicz i Kazimierz Morawski. Mistrzowie pędzla przybywali, żeby uwiecznić krajobraz – do tego grona należeli Jacek Malczewski, Michał Wywiórski, Józef Mehoffer i niezwykle zasłużony, wielokrotnie przedstawiający rogalińskie dęby Leon Wyczółkowski. O sławie tych pomników przyrody świadczy umieszczenie ich na znaczku pocztowym i srebrnej monecie.

Zobacz najnowsze wpisy na blogu