KARKONOSZE BEZ ŚNIEŻKI – wersja dla częstych bywalców, na gorszą pogodę lub słabszą kondycję
Śnieżka, najwyższy szczyt Karkonoszy, działa niczym magnes. Niemal w każdy weekend roku panuje na niej tłok. Polscy i czescy turyści szturmują górę z każdej możliwej strony. Pojawiają się na niej wytrawni wędrowcy przemierzający Główny Szlak Sudecki, zdobywcy Korony Gór Polski, urlopowicze wypoczywający w Karpaczu i Szklarskiej Porębie oraz niezliczona rzesza przypadkowych turystów, których skusił widok charakterystycznego stożka.
Tak duża popularność Śnieżki rodzi wiele problemów i wyzwań, z którymi mierzy się Karkonoski Park Narodowy. A ci, którzy Śnieżkę już zdobyli – może nawet niejeden raz – lub nie mają na to siły czy ochoty, mierzą się z pytaniem: co robić w Karkonoszach, jeśli nie bierze się pod uwagę zdobywania ich najwyższego szczytu? Nie zawsze jest też odpowiednia pogoda do wyjścia w góry lub niemoc nie leży po stronie natury, ale naszego stanu lub kondycji. Wtedy szukamy alternatywy w postaci miejsc jeszcze nieznanych lub wymagających mniejszego wysiłku.
Ten zakątek Dolnego Śląska to prawdziwa skarbnica atrakcji. Oto 5 propozycji, co można zrobić w Karkonoszach poza zdobywaniem Śnieżki, kiedy jej zdobycie mamy za sobą, nie ma dobrej pogody lub kiedy kondycja nie pozwala na forsowne górskie wycieczki.
1. Pałac Sobieszów
W zabudowaniach należących do dawnej posiadłości rodu Schaffgotschów w Sobieszowie (dzielnicy Jeleniej Góry) w 2023 r. zostało otwarte Centrum Przyrodniczo-Edukacyjne Karkonoskiego Parku Narodowego. W gmachu pałacu górującego nad terenem mieści się dyrekcja KPN. Na parterze budynku znajduje się wystawa poświęcona historii tego miejsca, a także roli, jaką w historii regionu odegrał znamienity ród Schaffgotschów.
W położonym poniżej budynku Wielkiej Stajni można bliżej poznać przyrodę tego zakątka Sudetów. Wystawa „Klimatyczne Karkonosze” krok po kroku przy użyciu najnowszych multimediów przeprowadza przez najważniejsze aspekty przyrodnicze gór. Znajdują się na niej liczne stanowiska, gdzie nie tylko widzi się i słyszy, ale również „dotyka” Karkonoszy. Można w ten sposób poznać m.in. siłę karkonoskiego wiatru czy klimat górskiego lasu pod osłoną nocy. W „Kinie zjawisk pogodowych” prezentowany jest proces powstawania burzy, można też zobaczyć, jak tworzy się widmo Brockenu czy tęcza.
2. Polana Jakuszycka
Zimą jest to mekka narciarzy biegowych. Dość śmiałe może być stwierdzenie, że na Polanie Jakuszyckiej niemal przez całą zimę leży śnieg. Ale mikroklimat tego miejsca sprawia, że nawet kiedy na nizinach pojawiają się pierwsze oznaki wiosny, tam śniegu jest jeszcze pod dostatkiem. Klimat zmienia się wraz z wysokością i jadąc krętą drogą ze Szklarskiej Poręby, bez problemu można zauważyć postępujące zmiany. Od pewnej wysokości robi się po prostu biało.
Warto tam zajrzeć, żeby nasycić oczy pejzażami zimy, a także spróbować swoich sił na biegówkach. Dla turystów jest tam sporo opcji wędrówek. Do najpopularniejszych miejsc należy Wysoka Kopa – najwyższy szczyt sąsiednich Gór Izerskich (ok. 2 godz.). Po drugiej stronie polany rozpoczyna się szlak na Szrenicę (ok. 3 godz.) Z opcji krótszych warto wybrać się na godzinny spacer do stacji turystycznej Orle (wariant zimowy prowadzi żółtym i zielonym szlakiem ze względu na zakaz poruszania się po trasach narciarskich).
Uwaga! Parkingi na Polanie Jakuszyckiej są płatne i w większości wypadków płatności można dokonać wyłącznie gotówką.
3. TimeGates „Bramy Czasu”
Podziemna trasa turystyczna w samym sercu Jeleniej Góry. Atrakcja, w której pogoda nie ma kompletnie znaczenia. Powiedzieć, że te podziemia zaskakują, to jak nic nie powiedzieć. Nie chcąc jednak psuć zabawy, nie ma co zdradzać szczegółów tej pomysłowej trasy, która prowadzi przez podziemny świat kilku epok. Połączono ze sobą korytarze i przestrzenie, które powstawały w różnym czasie w zboczach Wzgórza Kościuszki. Zwiedzanie rozpoczyna się od dawnych piwnic, w których jeszcze w latach 90. XX w. funkcjonowała dyskoteka. Następnie przechodzi się do korytarzy wydrążonych w czasie II wojny światowej, kiedy budowano schron dla ludności Jeleniej Góry.
Podziemna trasa w Jeleniej Górze wyróżnia się na tle innych tego typu atrakcji pomysłem na przekucie zwiedzania w przygodę. Tyle wystarczy. Resztę trzeba zobaczyć na własne oczy!
4. Muzeum Sentymentów
Na terenie dawnej fabryki dywanów w Kowarach znajduje się muzeum, w którym ludzie z pokolenia lat 70. i 80. XX w. mogą przepaść bez reszty. Powodem jest jakże wierna rekonstrukcja świata z ich dzieciństwa. Muzeum Sentymentów skupia się na życiu w okresie PRL-u. Przedstawia zarówno wygląd dawnego zakładu pracy, jak i mieszkania, w tym „dużym pokoju”z lat 80. XX w. czy pokoju dziecięcego z lat 90. XX w. Zwiedzanie przeradza się w jeden wielki zachwyt i sentymentalny powrót do przeszłości.
Dla młodszych turystów jest to niezapomniana lekcja, jak dawniej wyglądało życie, a także jak wielki postęp technologiczny dokonał się na przestrzeni ostatnich 50 lat. Ekspozycja jest stale rozwijana o nowe pomieszczenia, eksponaty i nowe działy tematyczne. Jest to niezapomniana przygoda, w trakcie której najczęściej wypowiadane są słowa: „O, takie mieliśmy!”, „Takie miała moja babcia!”, „O, takie samo jak moje!”.
5. Przełęcz Okraj
Przełęcz Okraj rozdziela Kowarski Grzbiet od Lasockiego Grzbietu. Znajduje się na wysokości 1046 m n.p.m. na granicy polsko-czeskiej. Jest to popularne miejsce startowe dla zdobywców Śnieżki. Zimą po czeskiej stronie działają wyciągi narciarskie. Podobnie jak w przypadku Polany Jakuszyckiej na Okraju zima trzyma długo i nawet jeśli w Kowarach czy Kamiennej Górze nie ma grama śniegu, to na przełęczy zalega on do późnej wiosny. Droga wojewódzka nr 368 prowadząca na Okraj jest miejscami kręta, wąska i niebezpieczna. W czasie opadów śniegu często bywa nieprzejezdna.
Kiedy tłumy ruszają w stronę Śnieżki, warto się odwrócić do wszystkich plecami i pójść w przeciwnym kierunku. Kiedy na trasie biegnącej przez Lasocki Grzbiet osiągnie się odpowiednią wysokość (po ok. 30 min marszu), robi się niezwykle ciekawie, ponieważ ukazują się urzekające widoki. Szlak zielony biegnie wzdłuż granicy po szczycie grzbietu. Z jednej strony pięknie prezentują się Karkonosze, a z drugiej – Rudawy Janowickie i Góry Wałbrzyskie. To wspaniały i totalnie odludny zakątek Karkonoszy. Można tam w ciszy i spokoju cieszyć się górami, a szlak jest naprawdę prosty i przyjemny.