WIELKIE CUDA W BESKIDZKIE NISKIM
Na naszej slowroadowej mapie tras Beskid Niski był do tej pory białą plamą. Bynajmniej powodem nie były lenistwo czy brak atrakcji.
Na naszej slowroadowej mapie tras Beskid Niski był do tej pory białą plamą. Bynajmniej powodem nie były lenistwo czy brak atrakcji.
Poznawanie niezwykłych zakątków Wielkopolski rozpocząłem od spaceru po rezerwacie przyrody Meteoryt Morasko. To bardzo dobry punkt startowy, bo w lesie można się bez trudu wyciszyć i uspokoić.
Nie ma lepszego miejsca startowego dla trasy „Na styku” niż trójstyk granic. Na północno-wschodnim krańcu Polski nieopodal Wiżajn spotykają się granice Federacji Rosyjskiej, Litwy i Polski.
Spacerując dookoła barokowego pałacu w Nieborowie, można poczuć się jak w bajce.
Klimat tego miejsca tworzą biegające króliki, pianie koguta i – nie licząc zwierzęcych odgłosów – nieskończona cisza.
Tu wszystko wygląda luksusowo, ale nie jest pretensjonalne, zupełnie jak w słonecznej Italii.
Latem pod drzewami stoją leżaki, na których można odpocząć i myśleć o niebieskich migdałach.
Architekci odbudowali zarówno wiekowe mury, jak i ducha tego miejsca. Komfortowe wnętrza pozwalają wypocząć za wszystkie czasy.