SZCZELINIEC WIELKI – GÓRY STOŁOWE
Szczeliniec Wielki, najwyższy szczyt Gór Stołowych, to miejsce o niespotykanej urodzie. Oglądany z daleka rzeczywiście przypomina stół, co tłumaczy nazwę tych jedynych w Polsce gór płytowych.
Szczeliniec Wielki, najwyższy szczyt Gór Stołowych, to miejsce o niespotykanej urodzie. Oglądany z daleka rzeczywiście przypomina stół, co tłumaczy nazwę tych jedynych w Polsce gór płytowych.
Najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich jest zarazem najniższym szczytem zaliczanym do Korony Gór Polski. Łysica, choć położona w jednych z najstarszych gór w Europie, nadal przysparza naukowcom sporo pracy. Wyzwaniem, co przy dzisiejszej technice wydaje się prostsze niż dekady temu, jest dokładne określenie jej wysokości.
Mamy w Polsce piękne górskie pasma, a każde z nich ma swój najwyższy szczyt. Twórcy Klubu KGP założyli, że za zdobycie wszystkich tych szczytów, na które prowadzi szlak turystyczny, otrzyma się odznakę. Przyznaje się ją w czasie spotkania Loży Zdobywców KGP, gdzie potwierdza się wszystkie zdobyte miejsca.
Ta podróż pokazała mi, w jak różny sposób można zimą odpocząć w górach. Czasem najlepszym planem okazuje się… brak planu. Oczekiwania skompresowane do minimum dały maksymalne zadowolenie.
Jeśli planujesz spędzić zimowe ferie w Polsce i nie jesteś fanem sportów zimowych, to czytaj dalej i poznaj miejsca, które warto odwiedzić zimą.
Oficjalnie powinniśmy używać nazwy Królestwo Niderlandów, ale potocznie nadal mówimy Holandia. Kraj, który kojarzy się głównie z uprawą tulipanów i rajem dla rowerzystów. Nawet w Polsce rowery miejskie przyjęły nazwę „holenderki”. Zajadamy się serami goudą czy edamem, których produkcja swoje korzenie ma także w tym kraju płaskim niczym stół.
Hotel Courtyard by Marriott Gdynia Waterfront sam zapracował sobie na moje zaufanie oraz na to, że z przekonaniem mogę polecić go jako idealne miejsce dla tych, którzy chcą poznać Gdynię.
Na mapie Polski z trudem wskażę drugie miasto po Gdyni, które odwiedzam z tak wielką radością. Z 964 miast w naszym kraju to właśnie ta wyjątkowa jedna trzecia Trójmiasta działa na mnie jak magnes.
Pomysł objechania Polski dookoła, wzdłuż granic, zrodził się w mojej głowie w 2019 r. Pojechałem do Świnoujścia i ruszyłem w kierunku Helu. Nie miałem sztywnego założenia czasowego ani nie brałem za punkt honoru jazdy jak najbliżej granicy państwa. Polska sąsiaduje z siedmioma krajami i byłem ciekawy, czy w terenie będę mógł rozróżnić zmianę.
Ostatnie promienie słońca igrały z liśćmi wiekowych dębów. Siedziałem w salonie na parterze i obserwowałem, jak na ścianie odgrywany jest spektakl światła i cienia. Im bliżej zachodu słońca, tym więcej pomarańczu zalewało przestrzeń dookoła mnie.