10 MIEJSC, W KTÓRYCH LISTOPAD NIE JEST STRASZNY
Mamy dla Was propozycję 10 miejsc, które udowodniają, że listopad wcale nie musi taki być. Wystarczy odpowiednio zaplanować podróż!
Mamy dla Was propozycję 10 miejsc, które udowodniają, że listopad wcale nie musi taki być. Wystarczy odpowiednio zaplanować podróż!
Jesień to idealny czas na górskie wędrówki. Szlaki powoli pustoszeją, robi się cicho i spokojnie, a przyroda zachwyca feerią barw.
Jesień od zarania kojarzy się z grzybobraniem. Polacy, jako jeden z niewielu narodów w Europie, każdej jesieni tłumnie ruszają do lasów na poszukiwania podgrzybków, prawdziwków czy kozaków.
Nocleg w skansenie w Tokarni to wspaniała i niezapomniana przygoda. Można przez jedną noc śnić sen rodem z 1914 r., gdy za oknami w Rudzie Pilczyckiej pola bielały na żniwo, krowy muczały, a bose dzieci bawiły się patykami w kałuży.
Po co jeździmy w góry? Żeby podziwiać magiczne widoki! Oczywiście przyciągają nas również świeże powietrze, cisza i wędrówki po malowniczych szlakach, ale to właśnie uczucia, jakie wzbudzają w nas krajobrazy, są kluczowe.
Wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Coraz mniej czasu zostało na podjęcie decyzji, dokąd wyruszyć. Często słyszę ludzi z trudem wymawiających obce nazwy miejsc, do których się wybierają. A gdyby tak zostać w Polsce?
Zanim ruszyłem roadsterem w Bieszczady, wiele osób wyrażało swoje powątpiewanie co do tego pomysłu. Przecież góry tak dzikie jak Bieszczady kojarzą się raczej z napędem na cztery koła i wysokim zawieszeniem potrzebnymi na bezdrożach.
Od mojej ostatniej wizyty w Bieszczadach minął już prawie rok. W styczniu trafiła w moje ręce książka „Zanim wyjedziesz w Bieszczady”. Autorzy, panowie Nóżka, Scelina i Kozłowski zabrali mnie w niezwykłą podróż po Podkarpaciu.
Wyobraźcie sobie rozległą połać ziemi bez dróg. Ludziom żyjącym kilkanaście wieków temu nie były one potrzebne. Dopiero rozwój osadnictwa sprawił, że zaczęto je wytyczać – ścieżki prowadzące do rzeki, gdzie zdobywano wodę, a także te do sąsiada czy pobliskiej osady.